czwartek, 23 maja 2013

Przygotowania czas zacząć

Dość smutnych postów! Czas przygotować się na przybycie Młodego, a nie siedzieć i ryczeć! Poczyniłam pierwsze ubrankowe zakupy (fota poniżej) - tyle tego wszystkiego jest, że można dostać zawrotu głowy. Dostałam też już trochę ubranek po dzieciach moich koleżanek, także półka zaczyna się zapełniać. Patrząc na takie małe ciuszki od razu humor wraca na właściwe tory i oby tak już zostało. Oczywiście natrętne myśli przychodzą, ale staram się je szybko odganiać. Każdego dnia nasz synek daje coraz wyraźniej znać, że jest, więc: "przestań matka się zamartwiać":). No i chyba wybraliśmy imię, bo wcześniej mieliśmy kilka i nie mogliśmy się na żadne zdecydować, aż jakoś tak naturalnie przyszło, że zaczęliśmy wołać do niego Antek i chyba tak już zostanie. Mąż uważa, że ostatecznie przekonamy się czy to imię do niego pasuje, jak już się zobaczymy. Podoba nam się i pasuje do nazwiska, chociaż zdajemy sobie sprawę, że teraz Janków, Franków, Ignasiów i Antosiów jest pełno, ale co tam. W necie oglądam już wózki i łóżeczka, ale jeszcze nie kupuję, bo na początku czerwca czeka nas mały remont - chcemy odświeżyć pokój Antosia, chociaż przez pierwszy okres Mały będzie spał w naszej sypialni - przemeblowaliśmy już ją odpowiednio, by było miejsce na łóżeczko. Zaczęło do mnie docierać, że zbliżam się wielkimi krokami do ostatniego trymestru, wybrałam już szpital, w przyszłym tygodniu zadzwonię do szkoły rodzenia i zapiszemy się na zajęcia. Przygotowania nabierają więc tempa:) A dziś mam w planach obsadzić balkon kwiatami, by letnie śniadania na powietrzu lepiej smakowały:)


kupując kojec do spania dokupiłam otulaczek dla synka



12 komentarzy:

  1. U nas będzie Zosia (po mojej babci) lub Ignaś (po pradziadku mojego Toma) i w nosie mam to ile dzieciaków teraz się tak nazywa :) Grunt, żeby Wam się podobało! Piękne ubranka, nie mogę się doczekać kiedy sama zacznę kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Antoni- nie nie i jeszcze raz nie. Strasznie popularne i "modne", ale wcale nie ładne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już z górki. Wybacz, że się nie odzywam - ciężki czas nas dopadł, wracam do żywych dopiero.
    Piękne imię! I fantastyczne ciuszki - uwielbiam te przygotowania ale już nie chcę więcej, póki co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, że znowu choroba Cię dopadła:( zdrowiej Kochana, ściaskam! Dziękuję za pozytywną opinię:)

      Usuń
  4. :-) bardzo sie ciesze na takie wpisy u Ciebie kochana, zakupowo, bejbuskowo, Antosiowo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne ubranka. Nie martw się niczym i ciesz się brzuszkiem. Jeszcze trochę i będziesz tulić małego Antosia:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Czas kompletowania wyprawki to czas, który baaardzo miło wspominam... potrafiłam godzinami oglądać i tulić kupione ubranka... i ryczeć ze szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak kupowanie ubranek to fajna sprawa, teraz jak idę na zakupy wchodze tylko do dziecięcych...sama nie mam w co się ubrać, ale to silniejsze ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń