|
jako wielbicielka butów
nie mogłam się powstrzymać:) |
Jesteśmy w trakcie 20 tc, więc już połowa ciąży za nami! Tak jak pierwszy trymestr dłużył mi się, tak drugi upływa w zawrotnym tempie. Na początku 22 tc mamy usg połówkowe, trochę o tym już myślę, bo zdaję sobie sprawę, że to ważne badanie, ale staram się być spokojna i myśleć pozytywnie. Cieszę się tym niezwykłym stanem każdego dnia, brzucha już nie wciągnę;), jest coraz bardziej widoczny, co mnie cieszy i wreszcie poczułam, że to wszystko dzieje się naprawdę:) I chyba już czuję pierwsze ruchy, nie jestem do końca pewna, ale w ubiegły wtorek (16 kwietnia 2013 r., czyli 19 tc - ku pamięci:)) wieczorem poczułam jakby takie pękające bąbelki w brzuchu - to było moje pierwsze skojarzenie, albo uczucie pstryknięcia palcami tak od środka brzucha. Teraz odczuwam to właściwe codziennie, jest to jeszcze bardzo delikatne, ale bardzo przyjemne:) Rozmawiałam z koleżankami, które są mamami i mówią, że to wygląda na pierwsze ruchy:) Bardzo się cieszę, że już czuję to moje maleństwo:) Teraz jak tylko poczuję i powiem mężowi to pędzi do brzucha i trzyma rękę zawzięcie, żeby też to poczuć:) Dużo osób, które mnie zna mówi, że jestem niezwykle rozluźniona, nie widzieli mnie takiej od lat, a ja to samo widzę po moim mężu - tą ulgę i radość, że doczekaliśmy się naszego szczęścia. To wspaniałe uczucie! Teraz moim priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo mojego dziecka i o to modlę się każdego dnia!
Wg opisu w książce młode ma już od głowy do pupy 16 cm i waży 280 g :)
A z dolegliwości ciążowych to zaczęły się bóle w dole pleców, ale nie mogę narzekać, ciąża jest dla mnie niezwykle łaskawa, dużo tych przykrych, pierwszych dolegliwości mnie ominęło. Dam radę:)
ciesze sie ze u was wszytsko ok, i oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńDzielna jesteś!
OdpowiedzUsuńOby tak dalej :)
Nie chcesz pisać częściej? Prowadzić ciążowego pamiętnika? Te chwile są piękne, ale bardzo ulotne, tak szybko się zapomina, szczególnie, że pamięć w ciąży bardzo szwankuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - u mnie 39 tydzień i 5 dzień.
Emka
Ten blog założyłam, gdy zmagałam się z niepłodnością, a co do samej ciąży to owszem mam dużo przemyśleń, ale nie czuję potrzeby by wszystko to pisać w formie bloga, a raczej bardziej prywatnie. Pozdrawiam, powodzenia na finiszu:)
Usuńhihi nic się u mnie nie dzieje ;)
Usuńzapisuj sobie w zeszyciku czy gdzieś indziej - to fajna pamiątka na przyszłość :))) tak jak regularne robione fotki brzuchola, który w pewnym momencie rośnie i rośnie i rośnie
...
ja sobie mierzyłam cm i zapisywałam liczby hihi
ile w brzuchu, nad pępolem etc
nie wierzę patrząc na obwód mojego brzucha, że może być tak gigantyczny
nie wiem, ile miesięcy temu widziałam ostatnio jak wyglądam hihi "na dole" - tylko w lustrze hihi
trzymaj się Aga w zdrowiu i pogłaszcz brzucho ode mnie
Emka :))))
:D super!!! juz niebawem bedziesz tulic malenstwo w ramionach
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać:)
UsuńCoś czuję,że te bąbelki to właśnie Bobas :) Zanim ja coś takiego poczuję, to minie cała wieczność...
OdpowiedzUsuńtak tak bobas jak nic, czuję to codziennie:) Doczekasz się tego szybciej niż myślisz, pierwsze dwa miesiąca czas się wlecze, ale potem już pędzi jak szalony i nim się obejrzysz będzie już spory brzuszek z kopiącym maluszkiem:)
Usuń