
Czy to nie paradoks, że leki które mają nam pomóc w zajściu w ciążę często całkowicie zniechęcają nas do seksu? Bez niego przecież do tej ciąży w żaden sposób nie dojdzie. No, chyba że przez zapylenie, ale kwiatkiem raczej nie jestem niestety:( Właśnie biorę taki jeden i jestem dopiero na początku opakowania. Z tego co wyliczyłam mam 6 z 7 najczęściej występujących skutków niepożądanych (tych występujących rzadziej nawet nie czytam, bo zaraz i je będę miała). Jestem senna (to nawet mało powiedziane, bo zasypiam dosłownie na stojąco!), mam zawroty głowy, jakbym zeszła z diabelskiego młyna, ból brzucha, głowy, nudności o zaparciach nie wspomnę! Wyglądam jak na haju, więc raczej mało atrakcyjnie w oczach męża. Dziś rano świat tak mi wirował, że do pracy nie dotarłam. Pospałam i trochę mi lepiej, ale za chwilę muszę sobie zaaplikować kolejną dawkę i znów odpłynę. A dni płodne zbliżają się wielkimi krokami. Co robić?! To jakaś masakra!!!! Oby tylko ten cholerny lek pomógł, bo inaczej będę "delikatnie" zła!
A co bierzesz?
OdpowiedzUsuńNam się udało w drugim cyklu CLO - łykałam jak cukiereczki. Ale ja wszystkie leki tak łykam (Bromergony itp.) - zero skutków ubocznych.
Może zastosuj jakieś afrodyzjaki? :)
no to masz szczęście, ja niektóre źle znoszę, z clo nie miałam kłopotów, ale teraz właśnie dostaje bromergon i już go nie znoszę, no ale wyszło że prolaktynę mam za dużą więc nie ma rady, trzeba brać
OdpowiedzUsuńNa zbicie prolaktyny jest jeszcze Parlodel i Norprolac (jakoś tak) - tylko sa kilkanaście razy droższe od Bromka, ale nie ma tych skutków ubocznych. A zaczynałaś branie Bromka stopniowo (1/4 tabletki przez 2 dni, potem przez 2 dni pół, potem cała itd. - aż dojdziesz do pełnej dawki)?
OdpowiedzUsuńTak, biorę stopniowo, ale i tak nie czuje się najlepiej, na początku maja mam wizytę u gina zobaczymy co postanowi, to nie moj pierwszy lek na zbicie, porzednie nie pomagały, więc dał mi ten i uprzedzić że mogę gorzej się czuć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wredn@:)
OdpowiedzUsuńFajny Pamiętniczek!
Dzięki i również pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń