środa, 19 października 2011

The best yoga teacher:)


Po krótkiej przerwie wróciłam na jogę i znów czuje jej zbawienny wpływ na mojego babskiego "nerwa", ale takiego nauczyciela nie mam, szkoda ;(

***
Ale żeby nie było za bardzo kolorowo, to niestety jutro czeka mnie wizyta u gina (no i sobie odpoczęłam taaa), po krioterapii miałam dziwny cykl - nie widziałam objawów dni płodnych (śluz i takie tam), cieszyłam się że plamienia ustały więc machnęłam ręką sądząc, że po zabiegu może coś jednorazowo mi się poprzestawiało, ale jestem w połowie kolejnego i znów nic nie widzę. Zrobiłam dziś sikany test owu i wyszło, że są dni płodne. Zawsze mogłam to zaobserwować sama bez testów, więc trochę się  zaniepokoiłam,  zadzwoniłam do gina i kazał rano przyjść na usg, zobaczymy, co tam się znowu dzieje. Nie wierzę, że to wina krio, jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem żeby to komuś zaszkodziło, podejrzewam, że to jakiś nowy "kwiatek". Staram się nie nakręcać, jutro się okaże. Najważniejsze że owulacja jest, ale tak na przyszłość widoczne objawy ułatwiają życie, więc śluzie wróć! (jakkolwiek obrzydliwie to brzmi)

4 komentarze:

  1. ahoj, wiesz, że owulacyjne są pozytywne także w dni płodne... siknij na ciążowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak nie to to tamto. Szlag jasny może trafić.
    Ja przez łyżeczkowanie też już nie zawsze wyczuwam owulację :/

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym sie tak bardzo nie martwila. Moze tak ci sie po prostu naturalnie zmienilo? Kiedys mialam wszystkie ksiazkowe objawy dni plodnych ale teraz nie zawsze. Czasem tak a czasem nic, posucha. A sikane testy owulacyjne zawsze wychodza pozytywnie. Ostatnio zaszlam w ciaze w jednym z takich bezobjawowych, "suchych" cykli. Moze to wiek? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ags ja się tak bardzo nie martwiłam, tylko wydało mi się to dziwne. Wiesz każdy zabieg to jakaś ingerencja, więc wolałam to sprawdzić. Po swoich doświadczeniach z lekarzami i zaniedbaniach z ich strony wolę dmuchać na zimne, niż potem męczyć się z przykrymi konsekwencjami. Żeby ten stan zapalny był wyleczony x lat temu to może już dawno byłabym mamą... Ale dziś są dobre wieści i dobry dzień - post wyżej:)

    OdpowiedzUsuń